Stoliczku nakryj się, czyli jak to jest mieć MATKĘ-DIETETYCZKĘ w domu?
Czy jak mama jest dietetyczką, to jedzenie w domu pojawia się w magiczny sposób? No jasne, taka przecież wie co i jak. Rach, ciach, bach i żarcia pełny stół. A smaczniutkie takie, że ślinka cieknie. Jednym słowem: dobrobyt. Otóż […]