Do produktów pszczelich stosowanych w apiterapii zaliczamy miód, propolis, mleczko pszczele, obnóża pyłkowe, pierzgę i jad pszczeli. Dzisiaj zajmiemy się pierzgą.
Zacznijmy od tego jak powstaje i czym jest pierzga?
Robotnice zbierają pyłek kwiatowy i formują w postać obnóży. Takie ciężkie pakunki dźwigają do ula i tam składają w komórkach plastra. Obnóża dalej są rozdrabniane, ubijane przez kolejne pszczoły i magazynowane w tych komórkach. Przemiana obnóży pyłkowych w pierzgę dokonuje się dzięki zachodzącej fermentacji mlekowej. W ten sposób spiżarnia pszczół zapełnia się „kiszonym pyłkiem”, który w takiej formie jest bardziej biodostępny, niż substrat.
Pyłek kwiatowy dla pszczół jest pokarmem białkowym (budulcowym). Jego duża dostępność i różnorodność warunkuje dobre zdrowie i siłę rodziny pszczelej. W latach bardzo suchych, kiedy rośliny słabo kwitną i nektarują, pszczelarz będzie chronił pszczoły przed głodem podając syrop cukrowy, ale rodzina i tak będzie słabła z niedoboru życiodajnego pyłku.
Czym pierzga zasłużyła sobie na miano najcenniejszego produktu pszczelego?
Wykazuje działanie odżywcze. Doskonale uzupełnia to, czego nam brakuje bez obaw, że przedawkujemy to, czego mamy w nadmiarze (tzw. „szwedzki stół” dla organizmu).
Pierzga zawiera m.in. niezbędne dla wszystkich organizmów żywych:
WITAMINY:
- B1;
- B2;
- B3;
- B6;
- B8;
- B12;
- C;
- A;
- PP;
- E;
- D;
- K;
- H;
MINERAŁY:
- makroelementy:
– K;
– Na;
– Ca;
– Mg;
– Cl;
- mikroelementy:
– P;
– S;
– Fe;
– Cu;
– Zn;
– Co;
– Mo;
– Se;
– Cr;
– Ni;
– Si;
oraz TŁUSZCZE, KWASY TŁUSZCZOWE i STEROLE.
Badania na zwierzętach pokazują, że dodatek pierzgi do paszy wiąże się z wzrostem poziomu hemoglobiny, liczby krwinek czerwonych, poziomu witaminy C oraz znacznym wzrostem poziomu magnezu w tkankach.
Pierzgę z powodzeniem stosuje się w chorobach kardiologicznych, zapaleniu wątroby, przeroście gruczołu krokowego czy niedokrwistości (zarówno tej z niedoboru żelaza jak i z niedoboru witaminy B12).
Sprawdziłam działanie tego naturalnego suplementu na sobie i rodzinie. Zauważyłam, że pierzga wzmacnia osłabione ciało (czy po przebytej chorobie, czy niedomagające tak w ogóle). Po kilku dniach stosowania naprawdę czuć przypływ energii. Zaczyna się „chcieć” tak, jak się wcześniej nie chciało. Przypisuję to z jednej strony działaniu odżywczemu pierzgi, a z drugiej – detoksykacyjnemu.
Na jednej z konferencji z zakresu apiterapii dowiedziałam się od dr Jerzego Stojko ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, że pierzga pszczela tak doskonale oczyszcza organizm, iż powinny mieć to na uwadze osoby zażywające leki w chorobach przewlekłych. Dla przykładu zażycie pierzgi rano w niedalekim odstępie czasu od połknięcia tabletki, np. Euthyroxu stosowanego przy niedoczynności tarczycy, osłabi działanie tego leku. Pierzga po prostu „sprzątnie” chemiczne substancje. W takiej sytuacji pierzgę można przyjmować tylko wieczorem.
Suplementację zaczyna się od bardzo małych ilości, żeby sprawdzić jak organizm ją toleruje. Zbyt szybkie wprowadzenie do diety dużych ilości pierzgi może skutkować bólem brzucha, biegunką, zawrotami głowy.
Dla tych co dobrze ją tolerują dawka pierzgi może wynosić ok. 4 łyżeczki do herbaty (24 g) dziennie. W przypadku dzieci dawka powinna być o połowę niższa. Optymalny okres suplementacji wynosi 3 tygodnie.
UWAGA! Zażywanie pierzgi jest teoretycznie bezpieczne dla większości alergików, ale zawsze w takim przypadku należy zachować szczególną ostrożność!
Źródła:
1. Pyłek kwiatowy i pierzga w lecznictwie klinicznym, Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Fundacja Pomocy Człowiekowi i Środowisku „HUMANA DIVINIS” (2010)
2. Pierzga najcenniejszy produkt pszczeli, Bogdan Kędzia, Elżbieta Hołderna-Kędzia, Fundacja Pomocy Człowiekowi i Środowisku „HUMANA DIVINIS” (2010)
3. Alchemia pszczół, Walerij A. Isidorow, Gospodarstwo Pasieczne „SĄDECKI BARTNIK” (2013)