Miodobranie to żniwa dla pszczelarza. Dokonuje się wtedy ocena prawidłowości postępowania przy prowadzeniu pasieki.
Ale!
Umiejętności pszczelarza to tylko połowa sukcesu. Na drugą część składa się pogoda. Każdej wiosny niepokoimy się, czy mróz nie zniszczy rozwijających się kwiatów na jagodzinach (tak u nas potocznie nazywa się krzewinkę borówki czarnej).
Ufff… W tym roku wiosna była wystarczająco ciepła i wystarczająco mokra jak na potrzeby pszczół.
W naszej okolicy kwiaty roślin miododajnych przetrwały wiosenne przymrozki. I tym sposobem miód pojawił się w ulach 😊
Trzeba było jeszcze tylko trochę się napracować i nadźwigać, żeby znalazł się na naszych półkach.
Tutaj znajdziecie naszą ofertę