Zdajemy sobie sprawę z tego, że zastąpienie zwykłego cukru miodowym słodzidłem niesie ze sobą wiele korzyści zdrowotnych. Rozsądek by nakazywał chociaż spróbować takiej zamiany.
Dlaczego?
Bo miód jest bogaty w składniki odżywcze i ma mniej kalorii. I co ważne – nie uzależnia. Jest jednym z wielu produktów pszczelich wykorzystywanych w apiterapii.
Ale co zrobić – niektórzy miodu po prostu nie lubią…
W takim wypadku jego dodatek do napoju czy deseru totalnie psuje smak.
Albo dzieci. Jedne chętnie pałaszują, a innym – w ogóle nie pokazuj.
Tak na marginesie, znam jednego osobnika, który lubi miód ponad wszystko. To oczywiście Kubuś Puchatek 😉 Ale nie wszyscy mają tak jak on.
Jeżeli zastanawiasz się jak tu rozsmakować się w miodzie mam jedną podpowiedź: zacznij od miodów wiosennych. Mają one zwykle jasny, czasem niemalże biały kolor. Ich zapach i smak jest przyjemny, ale bardzo subtelny.
Miód wiosenny jest doskonałym składnikiem zimnych napojów, takich jak domowa lemoniada czy kompot owocowy. Nada się również do słodzenia kawy czy herbaty. Może być cennym wkładem do sosów sałatkowych (np. miodowo-musztardowy). Jako dodatek do potrawy delikatnie podbija jej smak, lecz nie dominuje. Podobnie jak cukier – prawie nie wpływa na zmianę zabarwienia naparu.
W połączeniu z dobrej jakości olejem kokosowym potrafi zastąpić lukier do dekoracji ciasteczek…
Wyobraź sobie zatem, że ostrożnie zaczynasz przygodę z miodem. Początkowo będzie to raczej przejaw dbałości o własne zdrowie. Ale kto wie? Może się w nim rozsmakujesz? Może nabierzesz ochoty do dalszego próbowania? A może w pewnej chwili miód – w Twoim odczuciu – przemieni się w miłość do końca życia? 😉
Kulinarne inspiracje: