W diecie osoby chorej na Hashimoto powinny być potrawy bez mleka, bez glutenu i najlepiej bez cukru… Czyli bez… smaku? No nie! Dobrze byłoby przy tych ograniczeniach smakowitość potraw jednak zachować.
Ciasteczka z lawendą powstały spontanicznie. Wyszły delikatne i kruche, więc postanowiłam recepturę zapisać.
Lawendowe ciasteczka – przepis
– 2/3 szklanki mąki gryczanej pełnoziarnistej;
– 2/3 szklanki mąki ryżowej pełnoziarnistej;
– 3 żółtka;
– 2 czubate łyżki oleju kokosowego (extra virgin);
– 3 łyżki miodu (lub więcej);
– szczypta soli;
-1/3 łyżeczki sody oczyszczonej;
– łyżka kwiatów lawendy (świeżych lub suszonych).
Wszystkie składniki trzeba dokładnie wymieszać. Z powstałego ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, które po ułożeniu na wysmarowanej tłuszczem i posypanej mące blasze można spłaszczyć widelcem. Piec 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 160°C.
Ps. Jak masz Hashimoto, to dieta bez mleka, glutenu i cukru może przynieść duuużą poprawę Twojego samopoczucia. U mnie na przykład się to sprawdza. Sama nie traktuję tego jako „MODĘ CELEBRYTÓW” (co się chcą trochę nad swym ciałem poznęcać i przy okazji szumu wokół siebie narobić), ale jako konieczność. Jeśli ktoś wymyśli coś bardziej skutecznego w tej chorobie, to pierwsza zatopię zęby w pszennej bule. Ale na razie grzecznie trzymam się diety… Bo mi to pomaga… Bo – mimo niedoczynności tarczycy – nie muszę brać leków…