Jak szybko przygotować zapasy na zimę, kiedy nie masz na to czasu? część 2

Jeśli się dobrze zorganizujemy to przez lato i jesień możemy zgromadzić dużo, dużo zapasów na zimę. Wtedy jest i zdrowiej, i taniej.

Tylko skąd wziąć na to czas?

Musisz trzymać się następujących zasad:

Szybko, zbudź się, szybko, wstawaj!
Szybko, szybko, stygnie kawa!
Szybko, zęby myj i ręce!
Szybko, światło gaś w łazience!
Szybko, tata na nas czeka!
Szybko, tramwaj nam ucieka!
Szybko, szybko, bez hałasu!
Szybko, szybko, nie ma czasu!
1

Taaa…

Oczywiście, że tak się nie da.

Mój sposób polega na tym, że wybieram najprostsze i zajmujące jak najmniej mojego czasu metody przetwarzania żywności (o szybkim sposobie na ogórki kiszone pisałam już wcześniej).

Kompoty, powidła, przeciery pomidorowe, sałatki, leczo (itd., itp.) przygotowuję w dużym garnku i WRZĄCE nakładam / nalewam do SUCHYCH (ale nie wyparzonych) słoików. Zakręcam SUCHĄ (ale nie wyparzoną) nakrętką. Odwracam do góry dnem i zostawiam do ostygnięcia. Manewr odwracania wymaga OSTROŻNOŚCI. Zdarzyło mi się raz, że wadliwa nakrętka wystrzeliła. Dlatego zawsze powoli odwracam słoik kierując nakrętkę „od siebie”. Nawet jeżeli coś się rozszczelni – gorąca ciecz wyleje się na blat kuchenny, ale mnie nie poparzy. Lepiej nie robić tego w towarzystwie dzieci.

Gdy przetwory ostygną sprawdzam, czy nakrętka „złapała” przyciskając ją palcem. Jeśli jest mocno wklęsła – jest ok. Jeżeli sprężynuje podczas nacisku – przeznaczam jedzenie do bieżącej konsumpcji.

Te słoiki, które przeszły kontrolę jakości trafiają do spiżarki.

I to tyle. Szybko, prawda?

1 Fragment wiersza Szybko Danuty Wawiłow

niepryskane śliwki – skarb prawdziwy 🙂
owoce odparowały na patelni (pilnowało tego moje starsze dziecię)
wrząca papka trafiła do słoików
…i mamy powidła
w podobny sposób wekuję domowe leczo 🙂